UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Jeżeli ciąża przebiega prawidłowo a poród odbywa się bez komplikacji to wtedy można wybierać szpital ze względu na ładną salę, miłe położne, a nawet lepsze jedzenie. Pewnie, że fajnie jest jak jest miło i przytulnie, ale jednak ważniejsza według mnie jest wachowość i dobry sprzęt pod ręką - jakby coś jednak poszło nie tak. Raz się zasugerowałam opiniami, że w szpitalu na Żeromskiego jest bardziej komfortowo, że w wojewódzkim to masówka, wybrałam lekarza ze starego szpitala, oczywiście wizyty prywatne, itd. szkoda, że jak zgosiłam się w nocy z bólami, to mój wspaniały, wychwalany lekarz- doktor F. pomimo, że miał akurat dyżur nie pofatygował się mnie nawet zbadać, wydał telefonicznie zalecenia położnej uznając, że wszystko jest ok. , niestety nie było ok - synek zmarł w 39 tygodniu ciąży, pomimo, że był zdrowy. Później konsultując dokumentację w Gdańsku dowiedziałam się, że KTG wskazywało na natychmiastowe rozwiązanie ciąży. W szpitalu wojewódzkim, rodziłam dwa razy, na wizyty chodziłam na fundusz, a zawsze mogłam telefonicznie skonsultować się z moją doktor, jak trafiłam do szpitala to nawet przyjechała na konsultację, a dr Rzepa za każdym razem podjęła decyzję o wywoływaniu ciąży w 38 tygodniu, ze względu na zapisy KTG i raz sie okazało, że dziecko było owinięte pępowiną, a drugim razem łożysko już się starzało - jednak za każdym razem skończyło się szczęśliwie. Ja za swój fatalny wybór pierwszego lekarza zapłaciłam najwyższą cenę.