UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

@j23,powiedz ile dzieci urodziłeś/ aś? godne politowania jest to co piszesz. Ja po moich doświadczeniach, wiem, że do wojewódzkiego nie poszłabym rodzić. Bliskie położenie oddziału noworodków jest tylko wymówka, bo komplikacji nie przewidzisz - ciaza zagrożona moze zakończyć się szybkim i szczęśliwym rozwiązaniem, a ciąża, wydawałoby sie idealnie przebiegająca- komplikacjami. Jeżeli chodzi o "zwiedzanie", to ja miałam taka mozliwosc w wojskowym, miałam tez wannę, muzykę, znieczulenie i nic za to nie płaciłam. Chodzi o podejście człowieka do człowieka. Dlatego wybrałam wojskowy a nie wojewódzki. A ty ze swoim podejściem uważasz, że kobieta nie ma żadnych praw, ma rodzić, tak jak jej każą, bo taka jej natura. .. i nie daj boże żadnych wymagań, bo kimże jest kobieta podczas porodu??! Nie wiem jak będzie po połączeniu szpitali i nie wiem gdzie urodzę kolejne dziecko. żałuję, ze oddział ginekologiczno- położniczy w szpitalu wojskowym przestanie istnieć.

paati