UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Dzięki Argonauto za wreszcie coś sensownego. Niestety, KwidzyńskiPrzypadek nie był zaraźliwy (a szkoda, och jak szkoda...), no bo przecież "nie ta opcja polityczna". Póki o wybieraniu na radnych decydować będzie OpcjaPolityczna, a nie uczciwe, fachowe ZARZĄDZANIE, to za każdym razem będziemy ponosić koszty wymiany ekip, albo twierdzić, że KwidzyńskiPrzypadek to "propaganda reakcjonistów"... A propos propagandy, to przepraszam wszystkich za moją pierwsza wypowiedź. Po prostu zagotowałem się, szczególnie po ostatnim akapicie (propaganda tow. Nowaka). Zgadzam się z Realem, że konsekwencją wstąpienia do partii był m.in. obowiązek "krzewienia zdrowych zasad w rodzinie", ale jak widać Jego bezstresowe "chodzenie sobie na religię" nie pobudziło w Nim chęci spojrzenia troszkę dalej niż własne cztery litery. Kończę, bo jeszcze nie wyjaśniłem uderzającego podobieństwa uniformu ORMO do ówczesnego munduru polowego, a będę musiał tłumaczyć, w którym to miejscu są "cztery litery"...
mieszkaniec