UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Ja nie jestem kibicem ale widać, że florka zabolało. Jednym ze sposobów-przygłupie-na podniesienie nastrojów w społeczeństwie jest zapewnienie mu rozrywki, miożliwośći chwilowego odcięcia od codziennych problemów. NIe jest winą klubu, że na mecze w 3/4 przychodzą ludzie z niższych warstw społecznych, których czasem można spotkać na mieście robiących borutę i skandujących hasła w mało przyjazny dla innych sposób. Jak pewnie pamiętasz, tradycje kibicowskich ruchów sięgają warstw robotniczych. Uważam, ze to miasto powinno działać ku temu by na mecze mogły przychodzić rodziny z dziećmi, a większy stadion pozwoli na to żeby dzieci i kobiety nie musiały słyszeć za plecami tylko - kuwa jaki szwagier - tylko mogły usiąść sobie w odległości od nich i oglądać widowisko w otoczeniu, które im odpowiada. Zobaczycie, ze dobre podejście do sprawy przyniesie zdumiewające efekty, bo sport jest po prostu modny. Wystarczy spojrzeć za okno, a nie siedzieć przed kompem w jednych gaciach jak ten florek.
ssman