UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Tak popłyniemy ale na kase....Polecam tekst "...Międzynarodowa Droga Wodna E-70 między Kaliningradem a Berlinem to najbardziej chyba znany i zaawansowany program rewitalizacji dróg wodnych w Polsce. Także przy różnych okazjach przedstawiam jako wzór. To trochę takie matrioszki: MDW E-70 prowadzi od Antwerpii do Kłajpedy. Największy dziś problem jest z drożnością polskiego odcinka, od granicy na Odrze, przez kawałek Warty, Noteć, Kanał Bydgoski, Deltę Wisły i Zalew Wiślany. To współpraca 6 marszałków polskich województw na tej trasie, niemieckiego landu Brandenburgia oraz obwodu kaliningradzkiego. Ale i bardziej szczegółowe programy dla Żuław, Zalewu Wiślanego, Dolnej Wisły, także firmowany przez Związek Miast i Gmin Nadnoteckich. Jeszcze "niżej" programy dla poszczególnych miast, powiatów - w tym Gdańska, Elbląga, Tczewa, Bydgoszczy itd. Konkretne przystanie budowane ze środków publicznych i prywatnych. Wszystko się to sumuje. Nie "albo-albo" lecz "i"... Co cenne - w trakcie realizacji tego programu, rozpoczętego tak naprawdę od projektu InWater, poza oficjalnymi dokumentami powstały bezpośrednie kontakty, więzi samorządowców, ludzi od gospodarki i administracji wodnej, naukowców, animatorów turystyki. Aż strach na przykład przez Toruń płynąc głośno się przyznać, iż stworzony został "układ" - w dodatku z udziałem Rosjan, Niemców, Litwinów, Holendrów - czysty kosmopolityzm..." źródło: Polskie Szlaki Wodne http://www.polskieszlakiwodne.pl/?link=1&txt=1526&typ=

Wowka