UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
No widzisz Jorguś jak ci niektórzy "wtajemniczeni" wyjaśnili - nie ma statków nie ma popytu. Dorobek minionego tumaństwa jest na tyle bogaty, że będzie nas jeszcze wiele lat doświadczał, przy czynnym udziale wielu jego wyznawców - vi de powyższe wpisy. Tak jak w przypadku urbanistyki miasta władze poruszały się jak słoń w składzie porcelany tak i porażki na polu gospodarki wodnej są nad wyraz widoczne i stanowią jedynie znaczącą liczbę w budżecie miasta po stronie strat. I tylko energiczne działanie samorządu lub umożliwienie przez niego działania specjalistycznym podmiotom gospodarczym w tej dziedzinie, może przynieść pożądane efekty. Istnieją jednak jeszcze w naszej przestrzeni gospodarczej hamulcowi o wybitnych zasługach tego dzieła - to Urząd Morski i PKP. Dziękujemy im pięknie za udupienie wszystkiego, co można udupić.
MiejscowyAborygen