UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Nitchmanna jest tak właściwie drogą lokalną. Taką była gdy była ślepą uliczką taką jest i teraz. Jakby każda grupa użytkowników dróg dojazdowych wykłócała się o jak najlepszy dojazd wtedy dopiero byśmy mieli chaos komunikacyjny w mieście. Nieprawdą też jest słabość obecnego dojazdu. Można to zwalić raczej na przyzwyczajenia. Ludzie jadący od strony Grunwaldzkiej czy Bema nie muszą przebijać się przez Hetmańską - ułatwienie. Ludzie jadący od strony Jaru czy Zawady nadrabiają tylko kawałek drogi skręcając w Grota zamiast bezpośrednio z Hetmańskiej w Nitchmanna. Rozkładają się też na tych którzy będą w Grota wjeżdżali od strony 12 Lutego jak i Armii Krajowej. A nie oszukujmy się - tam ani nie mieszka ani nie pracuje na tyle osób by wygenerować duży ruch, zakładów potężnych też tam nie ma by generowały duży ruch dostawczy. Normalnym jest taka sytuacja, że od dróg głównych odchodzić powinny dorgi dojazdowe, które rozprowadzają ruch na drogi lokalne - szczególnie w centrum taka sytuacja jest wymogiem zdrowego rozsądku.
KrzysztofNiedzwiecki