UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
do marBino - coś takiego jak idealny kandydat nie istnieje w żadnych wyborach i jest tylko inną wersją naszych marzeń o świecie idealnym. ale rozumiem podświadomy postulat "Harder, Better, Faster, Stronger". rozkładając na czynniki pierwsze - lepsze wykształcenie czyli doktorat czy profesura? szersze horyzonty - przecież to pojęciowy bezkres! wysoka kultura czy kultura wysokich lotów - kolejny postulat cokolwiek enigmatycznie brzmiący. uwikłanie w układy - tu się zatrzymam bo rzecz warta podkreślenia. jeżeli jakikolwiek kandydat miałby nie być uwikłany w układy powinniśmy postawić na kandydata wyrwanego z długoletniej izolacji, jakiś polityczny rozbitek wracający do Elbląga po 50 latach lub ktoś kto się tu przeprowadza do Elbląga 3 miesiące przed wyborami i układu nie rozpoznaje, nie definiuje i fizycznie w układ nie wchodzi. jak widzisz wychodzi nam z tego może nie bieda umysłowa ale pojęciowa ospa. proponuje nie drapać tylko szybko wyleczyć. Niebieski.