Mkną po szynach tramwaje

Zdecydowanie jestem za rozbudową linii tramwajowych. To pojazdy ekologiczne i nie stoją w korkach. Jednak Karol ma po części rację. Przejazd autobusem linii 9 z pętli tramwajowej do Dworca jest aż o 7 minut krótszy niż tramwajem linii 4. To prawda, że nowa trasa jest szybka i nowoczesna, ale co z tego, skoro dalej tramwaj stoi za długo m.in. na skrzyżowaniach płk. Dąbka i 12 lutego, na pl. Słowiańskim i na pl. Grunwaldzkim. Trzeba było przebudować cały ten odcinek, tak żeby torowisko nie odbiegało standardem od tego na płk. Dąbka i wprawadzić sygnalizację włączającą zielone światło dla nadjeżdżającego tramwaju. Dopiero wtedy przejazd tą linią byłby porównywalny z czasem przejazdu autobusu, a w godzinach szczytu, kiedy się robią korki, nawet szybszy. Poza tym wydaje mi się, że czas przejazdu tramwaju jest sztucznie wydłużony. Trasa jest przecież krótsza niż linią 1, a czas jest taki sam. Myślę że to po to, aby nie komplikować ruchu na dalszych odcinkach jednotorowych. Tak być nie powinno. Myślę więc, że przed dalszym rozbudowywaniem sieci najpierw trzeba pomyśleć o modernizacji odcinka od skrzyżowania płk. Dąbka i 12 lutego do Dworca. Jeszcze kwestia tego, czy przyjemniejsza jest jazda autobusem, czy tramwajem. Autobusy są w większości nowsze od tramwajów, są też niskopodłogowe. Tramwaje to przeważnie stare dziadki. Jakby było chociaż kilka nowych tramwajów, nie pojawiały by się opinie, że autobusem jeździ się lepiej. Pozdrawiam.

Pafnucy (Gdynia)