UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
O czym ta dyskusja? Jak można coś krytykować bez pogłębionej analizy sytuacji? A dlaczego mądre panie nie napiszą, że 12 letnie dziecko ma tygodniowo 34-35 godzin w szkole (w tym 2 kółka przedmiotowe), codziennie przychodzi albo o 14.50 albo o 15.45.Rozpakuje się, przebierze, zje obiad, odpocznie około godziny i jest prawie 18.Siada do lekcji i nauki, a w 6 klasie jest tego dużo (przynajmniej w SP21). Wychodzi około 2 godzin i jest 20.I tak codziennie, a sobota- niedziela nie są lepsze, ponieważ nauczyciele dbają o to, by dzieci się nie nudziły. Mają lektury do czytania, wiersze do nauczenia, robienie projektów itp, itd. A przecież wiele dzieci po szkole uczęszcza jeszcze na zajęcia językowe, tańce i inne. KIEDY TE DZIECI MAJĄ SIĘ BAWIĆ, BIEGAĆ, POJEŹDZIĆ NA ROWERZE CZY POGRAĆ W PIŁKĘ? Jak dzieci mają lubić zajęcia WF w szkole skoro one są takie nudne. Dzieci ćwiczą na korytarzach, zniszczonych boiskach, starym sprzęcie (jeżeli wogóle jest). Ćwiczą głupie dla nich skakanie przez kozła czy skrzynię albo. Dziś dzici i młodzież muszą być zainteresowani zajęciami. Może zamiast skoków przez kozła lepsza byłaby jakaś zdrowa gimnastyka przy muzyce? A poza tym po co gadać o wpływie braku ruchu na zdrowie skoro dzieciaki 12-letnie noszą plecaki 7-8 kg i to ma dopiero zły wpływ na ich zdrowie. Plus do tego stres i napięcie związane ze szkołą i choroby gotowe. Także najpierw warto pomysleć zanim się zacznie krytykować. A dzieciom życzę więcej wolnego czasu na zabawę i sport.
pakula