UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Każde przejście graniczne przynosi Polsce znaczny dochód! Wpływy z Urzędu Celnego stanowią niebagatelny % w budżecie państwa. Gronowo i Bezledy pękają w szwach! Tranzyt poprzez miasta, koło tychże przejść, jest nader uciążliwy. Przejście w Grzechotkach, na trasie „berlinki”, to także nowe miejsca pracy (budowa, obsługa, turystyka, serwis, gastronomia). W Warszawie twierdzą, że to się nie opłaca? Hitler w latach 30, budując autostradę Królewiec – Berlin się mylił? A to gupek! Wszak w Warszawie Solidarność wie lepiej. E... zacni Panowie, a może by tak, za radą rysownika – satyryka, wywiesić na Polskiej granicy tablice - „ZAMKNIĘTE BEZ POWODU” ? Kiedyś PEWEX był kurą znoszącą „złote jaja”, no to łep jej ukręciliśmy. PGR’y zatrudniały małorolnych, Pan Wałęsa zniszczył „czerwoną zarazę”. Popegeerowcy nie dostali, tak jak górnicy odpraw po 54 tysiące zł. Takiej biedy i nędzy jak w pasie przygranicznym z Obwodem Kaliningradzkim trzeba szukać chyba w Etiopii. Przez Świnoujście już nasze świnie nie uchodzą w świat, a było to nasze okno na Świat. Robotnicy dokonali transformacji ustrojowej i zamykają, co się da – a właściwie jak kto komu da. Ktoś puka do drzwi... czyżby bieda z głupotą? Ile pozostało do wyborów parlamentarnych?
Andrzej