UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
kto tak mówi ,że polityka i życie społeczne to jego sprawa. kto ma do tego prawo wyłączności.gdzie ta europejska tolerancja i wolność życia i myślenia? przecież ja katoliczka mam takie samo prawo jak niewierzący i jehowa(świadkowie). prymityw kompletny bo niby co ksiądz to nie obywatel lub np. Polak. jak można uzurpować sobie prawo do polityki, że to niby co :tylko dla świeckich. ja nie ustwiam życia komunistów czy liberałów, dlatego mam prawo zwracać się po rady do duchownych, w polityce także. Chociażby dlatego że są mądrzejsi i wykształceni, a nie jakieś prostaki, co to wszystkie rozumy pozjadali!zazdrościsz to trzeba było wybrać inną drogę np. kapłaństwo.Najlepiej to krytykować anonimowo bo to taaaka oooodwagaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!! nutagonist, ty to masz łeb na karku, chyba zapomniałeś, że polityka to działanie na rzecz dobra wspólnego. do dzieła, bo przy komputerze to można tylko zdziczeć( przy tworzeniu opinii o nieznajomości rzeczy) a może zastanów się o czym jest dyskusja, boś poszufladkował ludzi, a to nie tędy droga.jest takie przysłowie" jeden woli córkę a drugi teściową"- radzę wpierw przeanalizować te słowa, a potem brać się za wytyczanie innym drogi. najlepiej to zawsze żądać i kazać i ośmieszać- to naprawdę pozwoli ci uwierzyć w swoją DOSKONAŁOŚĆ powodzenia w myśleniu.kasa