UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Wakacje się rozpoczęły i wszędzie widać dzieci i młodzież. Różnie spędzają wolny czas nasi podopieczni. Jeśli rodziców stać na wyjazd na wczasy to bardzo dobrze, dzieciak przynajmniej skorzysta i będzie miał jakieś wspomnienia. Jeśli nie stać- dzieciak siedzi w domu, lub chodzi samopas po osiedlu. Ja niestety należę do tej drugiej grupy rodziców, lecz staram się jak mogę urozmaicać czas moim dzieciom. Syn mój jak wielu chłopców w tym wieku pasjonuje się komputerami. Od pewnego czasu zezwalam mu chodzić do "kawiarenki internetowej", na ul. Szarych Szeregów, by z rówieśnikami mógł sobie pograć i pogadać.Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że mój szesnastoletni syn z tej kawiarenki przyszedł kiedyś...nietrzeźwy! Po awanturze jaką zrobiłam synowi, wyszło na jaw że właściciel tego interesu(rownież zresztą młody cłowiek), ma zaufaną grupę młodzieży z którą zamyka się wewnątrz kawiarenki na tzw.nocki i tam wraz z innymi degustuje sobie niezbyt wyszukane trunki. Niestety jak dotąd nie udało mi się sprawdzić czy rzeczywiście właściciel serwuje młodzieży "poczęstunek", bo nigdy wcześnie rano nikomu nie otwiera, lecz sądzę że przed wizytą odpowiednich służb nie mógłby się wykręcić. Ja ze swojej strony zabroniłam synowi chodzenia do tego miejsca-niech lepiej siedzi w domu.Rodzicom też radzę, by uważali na swoje pociechy.
Irena D.