UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Aborygen,czasami myślę,że jesteś mądrym facetem,ale jak czytam takie Twoje słowa(może coś zmieni....),to wiem,że poprzednia opinia była błędna. Powiem co zmieni(jeśli zostanie prezydentem)-nic lu niewiele: 1.Każdy kto wchodzi w politykę,gra takimi samymi zasadami jak tam sie gra. 2.Samorząd to nie prywatny biznes - oprócz uwarunkowń politycznych mikro i makro, są jeszcze tzw. zaciągi urzędników, którzy przede wszystkim grają I-sze skrzypce w kreowaniu rzeczywistości. 3.Jednostronnie podchodzisz do sił politycznych w tym kraju - nie ma złych i dobrych (to nie ta bajka) - obojętnie jakie ugrupowanie lewe,prawe,centralne-wszystkie są takie same..... 4.kandydatury ludzi biznesu,to część kolejnego planu. Ci ludzie będą tylko narzędziami,którzy się podporządkują lub odejdą w dązęniach wielkiej polityki PO-to kolejny chwyt marketingu politycznego. 5.Pan Dębski-nic nie mam do człowieka-ale równiez nie znam jego pracy-sam wizerunek kreowany w czasach koniunktury ówczesnego biznesu,którym kierował,to niewiele. To za mało, żeby mówić o możliwościach sukcesu w samorządzie. Inne czasy, inne zasady..... pozdr
inny