UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Jestem rodowitą elblążanką więc moje zdanie na ten temat byłoby może nieobiektywne. Mogę za to powołać się na zdanie wielu ludzi, którzy odwiedzają Elbląg służbowo i z którymi mam styczność. Bardzo im się Elbląg podoba i to oni często otwierają mi oczy na piękne strony naszego miasta i okolic. Podziwiają naszą starówkę - niestarówkę, resztki przedwojennej zabudowy, nowe budynki i osiedla z ostatnich kilkunastu lat, kolorowe, pogodne elewacje, dużo zieleni (my wiemy, że często są to trawniki po zniszczonych w 1945r domach albo wręcz całych ulicach). Mieszkańcom wielkich miast podoba się właśnie przestrzeń i zieleń prawie wszędzie w dużym bądź co bądź mieście. Przyjezdni często widzą ten ładniejszy Elbląg i nie mają okazji widzieć tych brzydkich, szarych ulic, które zresztą są w każdym mieście. Ja mogę tylko powiedzieć, że znam sporo znacznie brzydszych miast w Polsce, większych i mniejszych od Elbląga. Ale o gustach się nie dyskutuje. Jakimś zbiegiem okoliczności zdanie grupy internautów (ciekawe ilu) jest zupełnie różne od zdania ludzi, z którymi na temat uroków Elbląga rozmawiałam osobiście. A na koniec moje zdanie - Elbląg jest naprawdę ładnym miastem, przy wszystkich jego, uwarukowanych często historią, niedostatkach.

filomena