Każdy jest kowalem swego losu

Zmartwienie młodego-moralnie uzasadnione. Jednak bardziej dotyczy sfery hobby i ogólnego rozwoju. Ludzie nigdy nie przepadali za pracą, a dzisiejszy jej brak rozwija w nich instynkty agresji. Skoro np w domu nie ma co robić młodzi wybywają z niego i niczym nie krępowani ulegają pokusom. I tu się robi problem społeczny. Kto ma z nim walczyć? W tym kontekście młody ma rację. To jest problem, który świat przerabiał-tak powstał marksizm i faszyzm. Zawsze to się kończyło krwawo. Jak wyjść z tego przecież nie tylko elbląskiego kryzysu? Jeśli się znajdzie wśród nas mądry niech zostanie Prezydentem RP. Tak oto doszliśmy do konsensusu. Dziękuję