UWAGA!
[X]
Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
lub zarejestruj konto na portElu.
Firmę Schichaua od plajty uratował faszystowski militaryzm. Ten sam, którego celem było wymordowanie m.in. Polaków, a resztki wywiezienie za Ural. Nie mam pretensji do Schichaua że na faszyźmie zrobił interes, a nie powiesił się ze wstydu, że jest Niemcem, ale nad kretynizmem pomysłu by Polacy nazywali ważną częśc miasta imieniem tego, który pracował dla ich oprawców trudno przejść do porządku dziennego. Przypominam, że mamy już parę "kwiatków", które przynoszą wstyd naszemu miastu: faszystę Jana Henryka Pestalozziego, czy skrytobójcę komunistycznego Janka Krasickiego. Może zajmijmy się nimi, a nie dokładajmy sobie powodów do wstydu.
JeW