UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
A co na to ekolodzy? Przecież ta decyzja oznacza, że po unikalnych obszarach NATURA 2000 będą pływać przestarzałe, niebezpieczne rosyjskie statki, przewożące do Polski towary wyprodukowane w Rosji w sposób nieekologiczny. Te towary śmierdzącego ruskiego przemysłu są produkowane bez jakiegokolwiek szacunku dla środowiska: z trzykrotnie większym zużyciem energii, niż u nas (bo jest tania), z wykorzystaniem technologii wysokoodpadowych i wysokoemisyjnych. Ponieważ kaliningradzkie fabryki nie muszą dbać o środowisko (czego skutkiem jest m. in silne zanieczyszczenie Bałtyku ściekami i odpadami rosyjskiego przemysłu) i nie obowiązują ich opłaty ekologiczne, mogą produkować nawet dwukrotnie taniej, niż firmy polskie. W efekcie tania, brudna rosyjska produkcja będzie wypierać czystszą produkcję polskiego przemysłu, a zarobi na tym grupka cwaniaczków - elblążan robiących interesy z Kacapami. Jako ekolog mówię NIE dla umowy o żegludze na Zalewie i TAK dla alternatywy w postaci przekopu - oczywiście zrobionego starannie, zgodnie z wymaganiami środowiskowymi i z odpowiednią rekompensatą ekologiczną
ekolog