Wesoło nie jest, ale inni mają gorzej

Mam takie pytanie do bardziej doświadczonych - po co te związki zawodowe istnieją? Jeżeli w dużej firmie handel mi nie idzie to czasami niestety trzeba ludzi wysłać na urlopy albo zwolnić bo co innego zrobić? Z tego co widzę to prowadzenie dużej firmy w tym kraju mija się z celem bo jeżeli przyjdą ciężkie czasy w handlu i będę musiał niestety redukować zatrudnienie to nie tylko podatki będą problemem ale jeszcze jakiś dziadek po czterdziestce z nazwiskiem na K. zbierze mi pracowników i zrobi strajk przed firmą a dniówki za mnie to on raczej nie zapłaci ludziom - reasumując po co związki zawodowe istnieją? Skoro nie pomagają ani pracownikom co widać na przykładzie zakładów mięsnych jak i hydralexu oraz nie pomagają pracodawcom to jaki jest sens ich istnienia? Taki przedstawiciel związku który bierze za to pieniądz przychodzi do mojej firmy i mówi mi co mam robić? przecież to nie jego firma i na pewno jeżeli taki człowiek pojawiłby się w moim biurze rozmowa nie trwałaby dłużej niż jego przedstawienie się i moje powiedzenie aby sobie stąd szedł bo nie mam dla niego czasu.

właściciel firmy