UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Kolejny przykład. Nie sposób powiedzieć, ile razy rozmawiałem w tej sprawie z dziennikarzami działu ekonomicznego gdańskiej redakcji Dziennika Bałtyckiego. Nie chcę zdradzać nazwisk, nie ma to znaczenia. Przekazywałem materiały na temat Ukrainy, kopie pism, dokumentów. Deklarowałem, że udostępnię kontakty osób, które mogą udzielić na ten temat komentarza. Temat zignorowany przez gdański "Dziennik Bałtycki" jako mało istotny.