UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Drogi Sceptyku! Problem niemożności wejścia do portu, to nie tylko problem Krynicy Morskiej i "Szafira", ale to także problem wszystkich pozostałych portów, szczególnie przy "niskiej wodzie", co doświadczałem boleśnie ( sądzę, że nie ja jeden) przy wchodzeniu lub wychodzeniu chociażby z Piasków czy Tolkmicka. Do kolebania łódek w Krynicy, dodałbym jeszcze malownicze opony, przy tymże kolebaniu barwiące-brudzące, w wielu wypadkach białe burty jachtów. Ale opony są nieodłącznym elementem portów nie tylko nadzalewowych, więc może niesłusznie się czepiam. Natomiast co do miliardów insektów, gryzących nas często w nieodpowiednie miejsca i w nieodpowiednich momentach, to polecam inne rejony niż porty. Urokliwe brzegi między Krynicą i Piaskami, piękne okolice ujścia Pasłęki, a także ciągle za rzadko odwiedzane południowo-zachodnie rejony Zalewu Wiślanego. I woda tam czystsza, i robactwo mniej jakby nachalne, i piwko smakuje równie przyjemnie. Polecam i pozdrawiam.
paterek