UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Jak ten Kamil na nią patrzył, choć lubi ten wstyd, co kobiecie zabrania, przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania, zwalcza ją, a sycenie żądzy – oszalenia, gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. Jak Dorota się go kurczowo trzymała! Jak zaufała mu gdy wchodził w nią głęboko kiedy w lubieżnym, zwisała przez ramię przegięciu, gdy jej oczy zachodziły mgłą, twarz cała zbladła i wargi wilgotne, rozchyliła bezwiednie! Zapewne Kamil lubi kiedy ją żądza i rozkosz oniemi, gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi, gdy krótkim urywanym oddycha oddechem i oddaje się cała, z mdlejącym uśmiechem w trakcie kiedy poszli w to srebrne mistrzowskie tango!!!

Muza Walc