UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Prawdą jest, że często dochodzi do zderzeń motocykli z samochodami i niestety kierowca tego pierwszego pojazdu ma o wiele mniejsze szanse przeżycia. Aczkolwiek co do winy może być różnie, bo jak ktoś pędzi 200km/h to naprawdę można go nie zauważyć w lusterku, gdy się jedzie 80km/h, a droga z krótkimi prostymi-kierujący nie przewiduje bowiem takiego obiektu nieuprzywilejowanego za sobą. Do Prawnika: od błędów ortograficznych to aż zęby bolą. .. chyba nawet bardziej niż od tych dyrdymałów. Pojazd, aby zostać dopuszczonym do ruchu i zarejestrowanym musi mieć homologację i musi być używany zgodnie z przeznaczeniem (dlatego np. nie wolno w świetle prawa odblokowywać skuterów, co jest nagminne). Jestem ciekaw jaka to homologacja dopuszcza jazdę na jednym kole w przypadku motocykla. Zrozum człowieku, że jadąc na jednym kole nie panujesz nad pojazdem we właściwy sposób. Jeździj tak po zakrętach-zrozumiesz. Startowanie z piskiem to często poślizg, a poślizg jest wynikiem niedostosowania prędkości do warunków na drodze-wina kierowcy. Rzadko kiedy poślizg jest interpretowany inaczej (chociaż może być, np. plama oleju, której nie sposób było przewidzieć czy nagła dziura). Rzeczywiście żaden sąd nie potrzebuje wizji lokalnej, by stwierdzić, iż jazda na jednym kole jest zagrożeniem w ruchu. Zaraz kolego dojdziesz do wniosku, że wtedy kierowca powinien stać na siedzisku, bo ma lepszą widoczność niż gdy siedzi i podrywa motocykl :-)Rzecz jasna. .. dla bezpieczeństwa :-)