UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Kolejne "igrzyska dla ludu" urządzane przez polityków... Odbieram to jako kolejny incydent, którego nawet nie próbuję zgłębić, analizować. Dotarcie do prawdy leży poza moimi możliwościami. Generalizując - politycy są coraz bardziej oddaleni od wyborców, my z kolei emocjonalnie traktujemy wszelkie "incydenty", bierzemy chętnie udział w igrzyskach mamy swoich faworytów, wykłócamy się o nich - i o to wielu z nich chodzi. Najlepiej byłoby przyjąć postawę stoickiego spokoju - gdyby nie powszechny kryzys finansów publicznych, rysujący się coraz wyraźniej kryzys wydolności zarządzania - na wszystkich jego szczeblach. No i rzecz chyba w tym najistotniejsza - dyskusyjność kompetencji wielu polityków, kompetencji rozumianej szeroko - od fachowości po etykę. Wracając do BABALSKIEGI - powiem krótko: odwołać. Nie może polityk pozwolić sobie na uczestniczenie w (powiem łagodnie) niejasnych przedwsięwzięciach. Dodam -Każdy polityk. A Babalski robi to już kolejny raz...!
Staszek Olech