Parowóz znów nad Zalewem

Cena zapewne wysoka, gdyż: 1) Pociąg parowy (drogie utrzymanie parowozu) 2) Pociąg z Gdyni (tylko stamtąd można było mieć skład) Dobrze jednak, że jedzie i trzeba to wykorzystać, aby zwrócić uwagę na historię i walory linii nadzalewowej. Naprawdę jest to okazja. Era Parowozów i Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych bez wsparcia społeczności lokalnej niewiele mogą zrobić. Dobrze, że dostrzegają nasz region. Może zrobić kampanię i zebrać podpisy do marszałka, aby "przejrzał" zanim dopuści do dewastacji tego co wytworzyły poprzednie pokolenia. Linia do Braniewa przez Młynary może być najszybszym połączeniem Elbląga i Braniewa (45-50minut poc. osobowy). Chyba, że władzom chodzi o to, aby miasta były odseparowane.

Optymista