UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Znowu ja. Byłem wczoraj na Waglewskich (na Color Squad nie zdążyłem niestety) i. .. nie zawiodłem się. Nie ukrywam fanem Wojciecha W. jestem od lat. Przez to może jestem skrzywiony, jednak swoim wczorajszym występem dał odpór (moim zdaniem) wszystkim, którzy narzekaja na powracające nazwiska. Było jak zwykle genialnie, chłopaki wiedzą do czego służą instrumenty i umieją korzystać ze swych talentów. Tego funu (przepraszam za dziwnosłów) i energii zabrakło mi właśnie na koncercie L Dupy. Wisienką na torcie był już tylko podpisek na płycie od Wojciecha W. Byłem na Kobietach i nie zawiodłem się, Scena Trójmiejska ma się bardzo dobrze. Choc nie przepadam za Tymonem to w jednym muszę Mu przyznać rację, po cholerę ludziom wejściówki skoro przychodza tylko na piwo i kiełbaski, a nie dla muzyki. Straganiarstwo to - a szkoda.
Gorgiasz