UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
wszystkim przeciwnikom i sceptykom polecam przestudiowanie historii Holandii i dokonan tego kraju w dziedzinie inzynierii zwiazanej z kopaniem kanalow osuszaniem terenow itp. do marcina- w Holandii ryby nie powyzdychaly to i w zalewie nie zdechna, nie martw sie i nie pisz glupot, co do mostow, to holendrzy zdecydowanie preferuja mosty zwodzone(80 ton mosnosci), lub systemy sluz, np w miescie Ijmuiden( wejscie do portu w Amsterdamie oddalonego o okolo 20 km), ruch kolowy z jednej strony kanalu na droga jest praktycznie ciagly, do tego dochodzi jeszcze przeprawa promowa i tunel, ale mysle ze na drodze od Krynicy Morskiej jedno z tych rozwiazan wystarczy; ), mosty wysokie maja ta jedna wade ze czasami moga sie okazac za niskie, a sluzy pomiedzy zatoka a zalewem pewnie i tak beda musialy byc wybudowane. Polecam skorzystac z rozwiazan holenderskich zamiast "wylamywac" otwarte drzwi.
Rafal Leszczyński