UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Nikt tu nie napomknął nawet słowem o największych hamulcowych tego rodzaju przedsięwzięć - tz instytucji Skarbu Państwa takich jak Lasy Państwowe i Urząd Morski. Wszelakie samorządy poza małymi wyjątkami (Stegna, Sztutowo) nie były też i nie są entuzjastami tego przedsięwzięcia. I dopóki władza i instytucje operujące na przedmiotowym terenie (bo cóż ma, na ten przykład Elbląg do decyzyjności i gadania) a więc w obszarze północnej części Zalewu Wiślanego nie zaakceptują tego przedsięwzięcia możemy być pewni jego fiaska. Tak, że nadal bujamy w wyimaginowanym świecie iluzji tworzonej dla potrzeb chwili, a decyzje i jakiekolwiek wizje zagospodarowania tej tak nam (chyba tylko nam) bliskiej krainy są do napisania. Poziom i obraz zagospodarowania infrastruktury, transport powszechny i jego logistyka, stan dróg wodnych i lądowych - jest tego dobitnym przykładem. A jaka konkluzja? Nie będę się powtarzał - wszyscy rozsądni ludzie ją znają, czy się mylę?
AborygenMiejscowy