UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Złośliwy: to prawda, że moje wypowiedzi lekko traktują temat. Ale czy są głupie? Znam Marka, mieszkańca Raczków Elbląskich, handluje na elbląskim targowisku warzywami. Jego pole leży 1,8m poniżej poziomu morza. Dlaczego tam mieszka? Bo to blisko Elbląga (5km) i tam właśnie sobie ziemie kupił! Moja babcia mieszkała na Nowiźnie w Jegłowniku, wyprowadziła się z tamtąd. Dlaczego? Dom stał na terpie i 16 rodzin stamtąd się wyprowadziło. Znam dziadka Marcina z Batorowa, dom stoi na terpie on mówi, ze starych drzew się nie przesadza, spółką wodną zlikwidował, na rowy nie płaci - bo po co? W Węglach mieszka moja pierwsza miłość, wżeniła się w hektary! Rowów nie czyszczą, bo i tak się zamulą, spółce nie płacą bo bardziej się opłaca odszkodowanie za zalanie niż dbałość o to aby nie zalało, a mnie krew zalewa! Czy chociaż raz widziałem jak groźnym żywiołem jest woda, czy zostałem przez nią poszkodowany? Nie robię sobie żartów! W czasie powodzi Wyspy Nowakowskiej uratowałem życie 17 letniej dziewczynie Kasi Kowalskiej, dzisiaj ma rodzinę i dzieci, jest wspaniałą kobietą! W Piaskach los sprawił, że 7 latek (obecnie nastolatek Jarek Zimnoch) wpadł w moje ręce na przybojowej fali. Mój jacht roztrzaskał się na Hamburskim falochronie, mój serdeczny kolega zamarzł w lodach Zalewu Wiślanego w okolicy Nowej Pasłęki, wykuwałem go siekierą! Mój serdeczny młodszy kolega Sylwek Sosnowski utoną jesienią z jachtu 15 metrów od Wyspy Nowakowskiej! Mówisz, że się czepiam? Gdzie mają głowę rolnicy co nie czyszczą rowów?! Rolnicy nie płacą Spółkom wodnym! Oni żerują na odszkodowaniach. Energię którą tracisz na złośliwości zużyj na ZAPOBIEGANIE!
Drzazga