UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Zgadzam sie z przedmowcami ktorzy pisza ze lokal tworza ludzie ktorzy tam przychodza, a nie budynek czy wlasciciel. Jesli zamknie sie akurat ten lokal to ludzie ktorzy sa glownym problemem i tak zostana, tylko chodzic beda gdzies indziej, a tym samym patologia rozniesie sie w miasto. Teraz wyglada to tak ze kto chce takich klimatow to tam idzie, a kto nie chce ten idzie gdzies indziej albo siedzi w domu. Pisza tu coniektorzy ze widzieli na wlasne oczy jak wlasciciel uderzyl klienta - za nic na pewno nie uderzyl, a ze nie pozwala sobie w kulki leciec to tylko na jego plus. O wiele gorsi sa tacy wlasciciele co toleruja chamstwo i prostactwo w swoich lokalach, aby tylko nie stracic klienta ktory mysli ze jak piwo za 5 zlotych kupil to juz jest panem na wlosciach i wszystko mu wolno. Osobiscie bylam w Tygrysie moze ze 3 razy, wiec nie jest to moja ulubiona knajpa, ale uwazam ze zamykanie lokali w Elblagu nie rozwiaze problemu. Problemy zawsze byly, sa i zapewne beda, z Tygrysem czy bez Tygrysa. Nie tedy droga Panie Prezydencie!!
voophrooo