Dla jednych - starówka, dla innych - atrapa

Do rodaka; Gdzie tu konsekwencja w myśleniu „ … zbudujemy stare miasto. .” może i dobrze a potem postawimy słupki i kwietniki będziemy udawać, że budynki maja po 700 lat i będziemy o nie dbać z uporem maniaka. A ja byłem w Asyżu gdzie są domy i gaje oliwne, które pamiętają św. Franciszka samochodem czy autobusem wjeżdżam prawie do centrum siedzę na krawężniku jem i pije nikt mi nie zwróci uwagi ba władze tam dbają o mnie aby mi nic się nie stało. U nas nawet kibli nie ma na starym mieście. Porozmawiaj z przewodnikami oprowadzającymi zorganizowane wycieczki latem przed godziną 14 jak lokale są jeszcze pozamykane to ciekawe gdzie się skorzystasz z WC ? No gdzie ? A zęby ten problem rozwiązać to chyba filozofem nie trzeba być.

brzydal