UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Jestem świeżo po porodzie. Bolało i owszem ale widok dzieciątka złagodził wszystko Natomiast co się tyczy opieki- koszmar. Jak nie zapłacisz położnej możesz zapomnieć o ludzkim traktowaniu. Paniusie "pielęgniarki" maja gdzieś wszystko- zaczynają dyżur od kawy i plotek i kończą go tak samo. Nie daj boże by któraś matka poprosiła o coś albo miała jakieś pytania odnośnie swojej pociechy czy własnego samopoczucia- burkną warkną i z łacha podniosą dupsko z fotelika. Z tego co wiem w kazdym szpitalu jest teraz tak samo- rodziłysmy z moimi koleżankami we wszystkich trzech (każda w innym) i wrażenia te same. Mój wychwalony szpital na Żeromskiego bardzo mnie rozczarował i to własnie przez zachowananie pielęgniarek, krórych podejsćie jest takie- urodziłas więc się martw. Zupełnie inaczej wygladał poród córki jedenj z położnych- cały oddział skakał wokół niej, oddzielny pokoik, opieka nad dzieckiem które dawano jej tylko do karmienia, Ogólne zainteresowanie. Nieładnie panie położne oj nieładnie tylko czekacie aż sie wam zapłaci za odrobinę ludzkich odruchów. Za taką pracę jak wykonują na oddziale położniczym nie zapłaciłabym nawet połowy waszych pensji. I po co to całe gadanie o rodzeniu po ludzku?????
położnica