Wyszedł za kaucją

swoją droga ciekawe, co to znaczy "policyjna prowokacja", to chyba jakas dobrze spreparowana akcja mająca konkretny cel; z drugiej strony chwalą się w mediach, ze pracowali nad srpawą kilka miesięcy, czy to znaczy, ze przez kilka miesięcy nic nie mogli znaleźć, więc musieli posunąć się do jakiejś perfidnej prowokacji ? Czy to znaczy, że był rozkaz,żeby odstrzelic dr.M ? Chyba policyjni prowokatorzy i policjanci przechodza jakies szkolenia w celu włąściwego efektu, żeby broń Boże nic nie zbabrać ? A swoją drogą 1000 zł za zwolnienie lekarskie, slyszał ktoś o czyms takim ? Coś grubymi nićmi szyte.

smerf Maruda