Czat z Lucyną Szmurło

Szanowna Pani!!Znam Panią osobiście i stwierdzam,że początki Pani kariery zaczęły się w Gildii Kupców Żuławskich jako właścicielki 2 boksów.Reprezentowała Pani wtedy tak pogardzanych "kupczyków",których w chwili obecnej chce Pani uczyć przedsiębiorczości oraz walki z popieranymi przez Panią hipermarketami.Zastanawia mnie brak krytycyzmu Pani w stosunku do własnych możliwości intelektualnych oraz skromnego wykształcenia.Manipuluje Pani przemilczeniami w kwestii ułomnego skromnego wykształcenia licencjackiego,które zostało wymyślone tylko i wyłącznie po to by odsunąć widmo bezrobocia od młodego pokolenia.Pani ciąg do robienia kariery śmieszy wielu wykształconych ludzi ,którzy nie biorą udziału w waszej kampanii wyborczej tylko ze względu na konieczność zachowania szacunku dla własnej wiedzy i własnych nazwisk.Jakie to Niebieskie siły spowodowały Pani tak szaloną karierę?Myślę że na pewno nie skończenie kursu we Francji ani piękny bilboard jężdżący samochodem po Elblągu.Śmieszy mnie powoływanie się Pani na osobistą przjażń z Panem Olechowskim.Dla dobra Ojczyzny będzie najlepiej gdy swoje infantylne poglądy będzie Pani wprowadzać we własnej rodzinie i na prywatny użytek. PS.Mam prośę.Niech Pani przypadkiem nie zostanie ministrem gospodarki.

Zdumiony