Dostrzeżona!

Szczygło nie musi niczego udawać. Wsadził klesia na stanowisko i wcale się z tym nie kryje. Natomiast Pani Ania Szyszka będzie w trudnej sytuacji. Oczekiwania wobec niej będa duże, a jak przypuszczam, będzie odpowiadać raczej za zdania z zakresu tzw. sfery socjalnej. Jej powołanie ma raczej spacyfikować nieprzychylne nastroje, pokazywać, że jest aktem dobrej woli olsztynian, a jednocześnie ma dowodzić skuteczności Krasulskiego. Taka zasłona dymna. Obawiam się,że mianowanie Supła na wojewodę umacnia jedynie władzę Szczygły. Po wyborach samorządowych ma odbyć się kongres zjednoczeniowy PiS na Warmii i Mazurach. Stawiam, że Szczygło zostanie prezesem (przy założeniu,że PiS uzyska dobry wynik w wyborach). Poza tym tak naprawdę wojewoda może już coraz mniej. Od nowego roku weszła nowa ustawa kompetencyjna. Tutaj trochę szczegółów: http://isis.pap.pl/index.html?d=601051100392797 Decyzje dotyczące rozwoju województwa zapadają głownie w urzędzie marszałkowskim. Szatkowski, w swoim ostatmim okresie rządzenia pokazał, że wojewoda skutecznie może spałniać jedynie rolę destrukcyjną, np. przetrzymywanie dokumentów związanych ze zrealizowanymi projektami unijnym, co powoduje opoźnienia w wypłacie pieniędzy, uchylił rozporządzenia w sprawie planów ochrony m.in. Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej, w Olsztynie wstrzymał rozbudowe lotniska i zablokował na moment inwestycję Michelina. Ciekawe co pokaże duet Supeł-Szczygło?

Trel