UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
jestem pieszym i kierowcą i muszę powiedzieć z całym impetem! PIESI!!!TO!!!DESPERACI!!!wczoraj 20.12.2005r. jezdnia oblodzona, nie sposób zachamować, a jadę 30-40 km/h, a tu na Grunwaldzkiej na jezdnię wchodzi na czerwonym gościu i co? odruchowo na hamulec, ale skur...czysyna chciałam walnąć, bo za mną gościu aż go zarzuciło. druga rzecz, wieczór, zimno jak jasny gwint, , nie odśnieżona jezdnia i chodniki, wąska droga koło szpitala wojskowego, a tam piesi, jak na wsi! chodzą sobie po ulicy i jeszcze oburzeni, że zatrąbiłam na pacana, bo przecież jakby się przewrócił, to prosto pod moje koła!. nie powinno byc przejść dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej! tak właśnie jest w Niemczech - dotyczy to również rowerzystów!tam nie ma takich problemów jak wtargnięcie pieszego na jezdnię! Są automaty dla pieszych i tak samo jest w Szwecji!Niech policja zainstaluje kamery na przystankach tramwajowych i ich okolicy, to przekonają się, do czego są zdolni piesi...
ja