Nad Jarem nie chcą marketu

Sadzac po wypowiedziach mieszkancow Jaru wynika, iz rzeczywiscie nowe budynki mieszkalne, czy sklepy, to pomysl chybiony. Te zapomniane osiedle, w ktorym do tej pory leniwie plynelo (przez palce niestety) zycie (de facto odciete od swiata), wymaga radyklanych srodkow zaradczych. Mieszkancy nie sa jeszcze gotowi na cos tak globalnego i wielkomiejskiego jak sklep (fakt to moze budzic przerazenie)! Ta dzielnica wola o kulture, krzewienie edukacji i wiedzy, bo mieszkacy, swoimi wypowiedziami wykazuja wyrazny deficyt tych dobr. Prosciej mowiac, cywilizacja powinna tam dotrzec jak najszybciej!

pan_prezydent