UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Byłem na wczorajszym koncercie i muszę przyznać, że wróciłem z niego mocno zdziwiony. Bilet na koncert kosztował 50 zł. Zapewniał on siedzenie na twardej parkowej ławce całej zlanej intensywnie padającym deszczem. Organizatorom nie przyszło do głowy aby wytrzeć te ławki więc każdy wycierał je jak mógł w obawie o zmoczenie pewnej części ciała. Kiedy minęła godzina rozpoczęcia koncertu i wszyscy czekali na występ aktorów na scenę zaczęli wychdzić organizatorzy, sponsorzy, politycy itp więc muszę przyznać, że się ździwiłem bo nie po to kupowałem bilet. Ździwienie moje było jeszcze większe, gdy pani ze światowida stwierdziła, że tylko dzięki sponsorom mogę uczestniczyć w tym koncercie i zaczęła piać na ich cześć peany pochwalne. Największe uznanie miała dla pani z funduszu emerytalnego. O ile wiem to fundusz taki nie jest zakładem produkcyjnym i obraca tylko pieniędzmi swoich ubezpieczonych, więc prosty wniosek dzieki chojności tej pani będą mieli oni mniejsze emerytury. Koncert był mocno przeciętny i szkoda mi było wydanych na niego pieniędzy tym barziej, że poczułem się poniżony stwierdeniem, że zapłacone 50 zł nic nie znaczy wobec chojności sponsorów. Byłem na tej imprezie pierwszy i ostatni raz.
myślący