UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Koncert mial znaczenie niestety tylko dla tych u ktorych mogly ożyć wspomnienia-tak myśle...Nawet jakby czlowiek chcial sie bardzo wsluchac, to nie mial szans zrozumiec tekstu spiewanego z dużym wysiłkiem przez p.Mirę a muzyka sama w sobie sie aż tak nie broniła.Karygodne żeby tak fatalnie nagłośnić koncert...Ciekawa jestem co na to akustyk i jakie ma wykształcenie???!!!Ogólnie to ciężko było wysiedzieć choć pod koniec broniły sie największe przeboje. Zalatywało chałturą,biesiadą i knajpianym graniem do piwa...W takich warunkach mogloby się lepiej to sprzedać,ale jako koncert dla melomanów Bluesa i Jazzu wpakowanych w twarde,sztywne krzesła to chyba pomyłka....Mam nadzieje że następne koncerty będą już chociaż lepiej nagłośnione...No i dobrze że bilety nie aż tak drogie bo w razie muzycznej porażki nie ma strasznie wielkiego żalu...więc chodżmy na koncerty do Galerii bo bywają naprawde i te UDANE!!!Mmmm
Muzykocholik