UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Moim zdaniem "gliniarz" to powinna być "święta krowa" dla naruszających prawo, czyli nie powinni oni mięć prawa go tknąć. Prawdą jest to, ze i wśród podejmowanych czynności przez ":gliniarzy" występują przypadki naruszeń prawa, ale tym powinien zajmować się już są. Trzeba zauważyć, że zawód policjanta jest pod pewnym względem specyficzny, bowiem przy bardzo wysokim stopniu możliwości wystąpienia "błędu w sztuce zawodu" nie ma tego przeniesienia na to ryzyko w zapisie prawnym przy porównaniu zawodu np. lekarza czy inżyniera, a w przeciwieństwie do tych zawodów "gliniarz" przystępując do interwencji nie ma takich możliwości jak pozostali wymienieni do analizy i konsultacji, co do podejmowanych decyzji. Odnośnie jeszcze wymiaru kary za naruszenie "nietykalności" gliny to wcale nie trzeba podnosić jej granicy i gnoić do końca jego sprawcy ale winien on wiedzieć, że "gliniarza" otacza szczególne tabu i jest on objęty szczególnym immunitetem nietykalności. W takim wypadku "prokuratura winna wystąpić o "wczasy" dla tych "państwa" a Wysoki Sąd powinien przychylić się do tej prośby. Inaczej za kilka dni a może i dłuższego czasu panowie decydujący o zastosowaniu sankcji zapobiegawczej sami mogą być ofiarami napadu a jakiś "gliniarz" odwróci się tylna częścią ciała do tegoż zdarzenia, czego państwu z prokuratury i sądu nie życzę.

Smętek Elbląski