UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Wszystko co zielone to uwielbiam i tak bardzo zielono mi a i zielone myśli mam. Ale mam też świadomość, że są tacy, którym nie w smak wszystko co zielone. Nie lubią trawników i je zajeżdżają i zaparkowują. Drzewa solą podlewają albo podcinają korzenie. Czy nap. W ramach tzw. Zielonego Budżetu można zaproponować wstawiania jakichś pachołków utrudniających wjazd samochodów na trawniki? Czy można np. zaproponować otablicowanie tychże trawników mówiących o zakazie obsikowania i obsrywania przez czworonogi? Nawet nie ma jak koca w parku rozłożyć, bo zaraz do wyrzucenia lub w najlepszym wypadku do prania. A poszedłby sobie Kosmita w piękny dzień z koszem wiktuałów i towarzystwem do jakiegoś parku. Rozłożył się na kocyku i mordkę do słonka wystawił.
Kosmita