UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Juz tlumacze wszystkim od kuchni sedno sprawy... Od ktoregos roku PGNiG musi/potrzebuje wymieniac liczniki gazu w kazdym mieszkaniu na nowszej generacji.. By nie robic tego na wlasny koszt wpadli na genialny pomysl by przy kazdej malej awarii (dotyczacej np tylko 1 mieszkania) odcinac gaz od razu do calego budynku a to ZAWSZE powoduje że po spuszczeniu gazu w budynku a nastepnie jego ponownym wtloczeniu taka stara instalacja nie przejdzie prob szczelności i wtedy Wspolnota musi na wlasny koszt wymienic cala instalacje oczywiscie wraz z nowymi licznikami od razu... Dzieki temu to wspolnota finansuje wymieane licznikow a nie PGNiG. Tym sposobem setki wspolnot w Elblagu jest zakredytowanych pod korek (b wymiana takiej instlacji w ieloklatkowym budynku to ok 1 mln zł kosztu). Trochę winy ponosza tez mieszkancy bo z kazda drobna nieszczelnością dzwonią do PGNIG (a on tylko czycha na to bby odciąć od razu caly budynek) a tymczasem powinno sie dzwonić do Zarzadcy budynku bo on ma swoich hydraulikow ktorzy naprawią nieszczelność w danym konkretnym mieszkaniu a nie od razu odcinac gaz w calym budynku co prowadzi do potrzeby wymiany calej instalacji
PGNiG