Ciepłownicze opóźnienia. EPEC i EKO mówią jednym głosem

Czyli elbląscy robotnicy, tyrający po nocach i wdychający pył z płyt wiórowych MFD, będą zmuszeni płacić jeszcze więcej za ogrzewanie, bo dwie spółki nie potrafiły się dogadać, mimo że za efektywną współpracę mają płacone pensje dyrektorzy, którzy zarabiają po 40 tys. zł miesięcznie i zatrudniający swoje córeczki w ustawionych pseudokonkursach? I co zrobicie, Polacy? Dalej przez 30 lat będziecie udawać, że Polska cudownie ozdrowieje, jak na zmianę wybieracie PiS i PO? Na pewno będzie wspaniałe, jak znowu wygrają ci drudzy, a potem ci pierwsi a potem znowu ci drudzy a za 4 lata znowu ci pierwsi... Żenada!

Zażenowany patriota