UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Podstawowe pytanie: czy finansując uczelnię z publicznych pieniędzy, powinno się wprowadzić nadzór nad rekrutacją kadr? Jeśli tak, to dlaczego wciąż są to prywatne folwarki, działające na zasadzie: rodzina i znajomi są zatrudniani na stołki, bez żadnego konkursu, a nawet na młodszego referenta ds. przekładania dokumentów z szafy do szafy nie ma co składać dokumentów, ponieważ obowiązuje zasada "skontaktujemy się wyłącznie z wybranymi osobami"? W wojewódzkim szpitalu pielęgniarki Gellertowej (dawnej szpitalu Kołakowskiej z ZUSu - tej od afery mobbingowo-korupcyjnej) jest identyczna zasada. No i co zrobicie Polacy? Od 1989 podobno jest demokracja i państwo prawa? Tak? Gdzie dokładnie, skoro wszystkie instytucje finansowane z moich podatków, to prywatne folwarki, gdzie nikogo nie obchodzi prawo, przyzwoitość, godność, honor, tylko osobiste interesy i komfortowe ustawienie się w tym kartonowym kraju zamieszkanym przez jałowe kukły?
Elbląski książę