Elblążanie na szóstkę

W sumie biedne dzieciaki, w szkołach wyścig szczurów, i po co??? Elektroniczne dzienniczki czyli pełna inwigilacja od małego, zero swobody dla dziecka i zero tajemnicy bo albo punkty minusowe albo uwagi czyli tłamszenie osobowości bo nie biegaj, nie krzycz, nie oddychaj, nie rozmawiaj ! Rygor od dzieciaka ! Czlowieka cieszy fakt, że żył mimo wszystko w trudnych ale życiowo fajnych kiedyś czasach, gdzie w szkole było i groźnie ale i wesoło i matka o pale doeiedziala się miesiąc później albo wcale -:))))