UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Kurhany. Leśne kurhany potargał wiatr dawno spłonęły cmentarne znicze pokryte mchem brzozowe krzyże całe szpalery że ich nie zliczę. Suche kwiaty w szklanych wazonach dawno swój urok straciły a przecież jeszcze nie tak dawno urokiem swym wabiły. Cisza wokoło jak tu pusto tylko wiatr uderza o cmentarne ryngrafy gdzieniegdzie obite fotki poległych żołnierzy jakby przed chwilą otworzył album z szafy. Piaszczysta aleja tysiące śladów niczym na bieżni ślady biegaczy wokoło woal białej mgły rozlany i błoto z łez rozpaczy. Tutaj spoczęli synowie Ojczyzny którzy za kraj oddali swe życie tutaj złożyli swą ofiarę a przecież mogli żyć cieszyć się życiem. Jeszcze słyszę podniosły ton orkiestry grającej Mazurka Dąbrowskiego i salwa salwa honorowa wystrzelona na część żołnierza poległego. Jeszcze słyszę łopot sztandarów Jakby orzeł przeciął powietrze i słowa wielkie Cześć ich pamięci rozpłynęły się po lesie na wietrze. Henryk Siwakowski.