UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
@Cdn.. - Trzeba też wspomnieć o trójkącie bermudzkim Astoria- Ewa- Uśmiech, jak ktoś miał już chwiejny krok, to był jednak w stanie zaliczyć te przybytki rozkoszy ze względu na niewielką odległość pomiędzy nimi. Astoria to legenda dysco I często łatwych panienek, Ewa to raczej klasyk - kolacja, dancing, zabawa - za to Uśmiech to już zupełny odjazd - do Elbląga zaczęła zaglądać Europa- ZPR - y w Edeku zaczęły instalować jednorękich bandytów" w Uśmiechu co raz częściej proponowano występy warszawskich artystów a striptis(z) dopełniał gorączkę sobotniej nocy. , dla młodych była tam najlepsza zabawa w mieście - filmik urywał sie niejednemu. Ach gdzie te czasy ??... I nie dlatego żebym tęsknił za komuną - ustrój tak bardzo nie przeszkadzał, bo młodość domagała sie zabawy rozryki a nie polityki I ciągłej kłótni kto jest z PO a kto z PIS u - tak skłóconego narodu jaki dziś mamy, nie pamiętam ( a jestem rocznikiem 1950) w powojennej Polsce. Widmo wojny - ogromne... jak nigdy dotąd!! Kończąc tą smutną wędrówkę powiem Wam rodacy, że fajnie to już było I jest co wspominać I życzę wszystkim młodym by też się bawili, bo życie jest takie kruche I krótkie (o przy Krótkiej też było gdzie pòjść - Galeona / Słowiańska I zaraz Warmianka) jeszcze raz pozdrawiam I życzę dobrej zabawy, bez wspomnień, ale tej dzisiejszej
Cdn..