UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Elbląscy platformersi realizują tuskową ideę stworzenia z Polski największego skansenu na ziemskim padole. To, że nie będzie CPK, elektrowni jądrowych, portów kontenerowych, a z Odry zostanie strumyk ze śniętymi rybami już wiemy. Teraz dowiadujemy się, że tak naprawdę portu w Elblągu też nie będzie. Platfusy z Elbląga negocjują z neo-rządem pogłębienie, a właściwie spłycenie i poszerzenie, a właściwie zwężenie toru wodnego do portu (czytaj przystani) do parametrów, pozwalających zawijaniu do niego statków o gabarytach śródlądowych. Przystań dla kajaków, rowerów wodnych, żaglówek i barek z węglem już od dawna mamy. Po co więc modernizować tor wodny ? Po co wydawać kasę ? Tuskowy neo-rząd mądrzej zainwestuje zaoszczędzoną kasiorkę. Na przykład w nagrody dla urzędników ministerstw, w centra przyjeć i asymilacji nielegalnych imigrantów, koszty zwijania szpitali, pewnie też policji, zapłacenie kar za niewykonanie kontraktów zbrojeniowych, no i oczywiscie w niemieckie używane tramwaje i wiatraki. Szykują nam z Polski europejski wzorzec skansenu.