Elbląg dla Kłodzka pod wielką wodą

No i!? Czy ty nie jesteś w stanie pojąć, że tego wszystkiego, ani "twojego komendanta z Olsztyna", wcale nie musiałoby być, gdyby po 1997 roku, a później niestety w 2010 roku, do głosu dopuścić poważnych Hydrologów. Poczytaj w necie wypowiedzi i zobacz podejście m. in. obecnej "ministry", niejakiej U. Zielińskiej, odnośnie budowy zbiorników retencyjnych, zapór itp. Czyli inwestycji zapobiegających temu co się wydarzyło. Wszyscy od 1997 roku są równo, nomen omen "umoczeni" i winni! A konsekwencji żadnych!