Czytelniczka: „Jak stanie się tragedia, to dopiero będzie pomoc”

U nas przez siedem lat lokator ZBK zalewał sąsiada w łazience. Zarządca przez cały ten czas jakoś nie był w stanie zmusić ZBK do usunięcia problemu. Dopiero jak po siedmiu latach zalewania spróchniała belka stropowa i zarwał się strop pomiędzy mieszkaniami to udało się usunąć problem. Tylko, że Wspólnota musiała pokryć koszt naprawy części wspólnej budynku. Tak wygląda "dobra współpraca" ZBK z zarządcą nieruchomości i przerzucanie kosztów zaniedbań ZBK na wspólnoty.

unimac